Mapa cyfrowa czy analogowa? Szukacie tych pierwszych? Możecie zajrzeć na tę stronę: https://www.androidowy.pl/najlepsze-mapy-na-androida-dzialajace-bez-internetu/1167/
W tamtym wpisie skupiłem się na kilku pozycjach, które dostępne są w sklepie Google Play. Uprzedzam jednak, że moje doświadczenie rzadko wykracza poza piesze wycieczki. Rowerem poruszam się w mieście lub w jego pobliżu, a w takich przypadkach najlepiej sprawdzają się Mapy Google, przynajmniej u mnie.
Mapy rowerowe – tę kwestię postaram poruszyć się w innym wpisie. Być może skuszę się również by stworzyć tekst o czymś do biegania. Nie będę jednak zajmować się mapami samochodowymi, bo to nie moja bajka.
Stosując zwrot „wycieczki piesze” nie myślę o chodzeniu po mieście. W takich warunkach również wystarczają mi i sprawdzają się Mapy Google. Tutaj mam na myśli dłuższe odcinki po lesie, a także wyjścia w góry. Zaznaczę również, że należę do niedzielnych wędrowców, którzy wychodzą w góry raz na dwa miesiące lub dwa razy w miesiącu do lasu. Daleko mi do nazwisk Supergan lub Ficek. Decydując się na jakiś szlak górski, moją wędrówkę staram dzielić się na krótsze odcinki, które wynoszą około 20 kilometrów.
Jeśli kiedykolwiek szukaliście porad na ten temat, to zapewne zdarzyło wam się trafić na Youtube i spojrzeć na popularnych vlogerów. Na ich kanałach możecie dowiedzieć się, że najlepszymi mapami są te papierowe. Dla mnie to totalna bzdura. Nie jest to najlepsze rozwiązanie. Lubię mapy papierowe, doceniam je z całego serca. Polecam również każdemu żeby nauczył się z nich korzystać. Tak, to prawda, że mapy papierowe nie zawiodą, bo bateria się nie rozładuje. Jednak popytajcie znajomych ile razy potrzebowali takich map w terenie? Sam zabierałem je kilka razy, ale w trasie nigdy ich nie wyciągałem. Przydawały się w pociągu, kiedy z wielką ochotą rozkładałem je i patrzyłem na teren.
Mapy papierowe są ciekawym i wdzięcznym tematem i być może usiądę nad nim w innym terminie. Jednak, według mnie, są skierowane dla wąskiego grona odbiorców i osób mających na ramieniu słowo surwiwal. W większości przypadków wystarczy smartfon i powerbank. Co więcej, będzie to zdecydowanie lepsze rozwiązanie, bo dokładność map cyfrowych i ich wygoda są nieporównywalne do wersji papierowej. Można iść dalej i stworzyć tandem nawigacja w smartfonie + nawigacja w zegarku. Mowa oczywiście o prostszych wypadach, które ograniczają się do 2-3 dni.
W sieci znajdziecie różne rozwiązania, dzięki którym zaplanujecie wycieczki, a później wykorzystacie do nawigacji w terenie. Możecie wrócić do wpisu na temat najlepszych map offline.
Jednak nie mniej ważnym wyborem jest rodzaj mapy i jej styl. Wygląd mapy, jej motyw i rodzaj wyświetlania ma ogromy wpływ na odbiór i planowanie.
Mapa cyfrowa rastrowa czy wektorowa?
Czym się różnią mapy rastrowe od wektorowych? Mógłbym tutaj przytaczać jakieś fachowe terminy, ale najlepszym sposobem będzie posłużenie się zrzutami ekranów.
Tutaj widzicie mapę rastrową:
Z kolei tutaj widzicie mapę wektorową:
W wielkim uproszczeniu można napisać, że mapa rastrowa jest zbiorem zdjęć map papierowych. Oczywiście, za takimi mapami kryje się więcej danych i często specjalistycznych informacji, ale są one ograniczone skalą. Jeśli jednak jesteście fanami map papierowych, ale dostajecie gorączki na myśl, że musicie je rozkładać na trasie, to mapy rastrowe mogą wam się spodobać.
Z kolei mapy wektorowe są o wiele bardziej przydatne dla większości użytkowników. Zajmują mniej miejsca, bo zamiast wielkich plików z obrazem przechowywane są dane ze współrzędnymi obiektów. To przekłada się na wygląd mapy, ale tutaj potrzebny był kompromis.
Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że mapa rastrowa przedstawia więcej informacji. Z jednej strony tak może być. Wydawnictwa takie jak Compass wkładają w nie wiele pracy i wysiłku. Czasami takie mapy mogę być bardziej przydatne, bo mają wiele lokalnych informacji. Jednak są one gorszej jakości, bo tak jak pisałem, są ograniczone skalą. Mapy wektorowe można zbliżać praktycznie do woli i są one ciągle aktualizowane.
Mapy rastrowe są skierowane do bardziej zaawansowanych użytkowników. Bardziej specjalistyczne rozwiązania opierają się właśnie na nich.
Poniżej porównanie mapy rastrowej i wektorowej przy takim samym zbliżeniu.
Mapy i ich motywy.
Jedną z najpopularniejszych map do chodzenia i jeżdżenia rowerem są Mapy Google. Tylko, że ten produkt najlepiej sprawdza się w miastach. W przypadku wędrówki po górach lepiej zaopatrzyć się w inne rozwiązania.
Większości osób od razu do głowy wpada nazwa Mapy.cz i doskonale to rozumiem. Są to bardzo dobre mapy i sam kiedyś z nich korzystałem, bo mają prawie wszystko. Prawie…
Styl i motyw mapy może odpowiadać wielu osobom. Jednak nie da się go zmienić i w niektórych rejonach jest mało szczegółowy. Dlatego, w moim przypadku, najlepiej sprawdza się aplikacja Locus Map. W tej aplikacji mogę wgrać mapy, które pobieram z internetu za darmo (wektorowe) lub płatne, np. wydawnictwa Compass (rastrowe).
Co to jest styl/motyw mapy?
Dobrze to wyjaśnić na popularnych przykładach. Oprócz wyboru map, tak samo jakbyście wybierali czy chcecie korzystać z Map Google, Bing lub Apple, trzeba zdecydować się na styl wyświetlania. W wymienionych mapach macie dodatkowy wybór wyświetlania, np. mapa lotnicza, mapa drogowa, mapa terenu itp. Do tego dochodzą jeszcze szczegóły mapy: transport publiczny, ruch lub trasy rowerowe.
Takie rzeczy też można wykonywać z mapami, które są dostępne za darmo w sieci, ale z większą swobodą.
Poniżej mapa LoMaps z motywem „Wędrówka i rower”.
Mapy te są dostępne za darmo dla użytkowników premium Locus Map. Bez kupowania wersji premium mapy LoMaps kosztują kilka złotych, ale mam wątpliwości czy jest sens płacenia za nie. Są dobre, ale w sieci można znaleźć kilka ciekawszych propozycji i to za darmo.
Poniżej mapy Poland OAM (OpenAndroMaps) z motywem Voluntary Mapsforge.
Mapy do pobrania: https://www.openandromaps.org/en/downloads/europe
Motyw do pobrania: https://forum.locusmap.eu/index.php?topic=2915.msg64324#msg64324
lub
https://www.openandromaps.org/en/oam-forums/topic/voluntary-uk/page/8
Mapy są bardzo dobrej jakości, ale do motywu byłem sceptycznie nastawiony. Brakowało mi oznaczenia szlaków w Polsce, z podziałem na ich kolory. Stwierdziłem, że zadam pytanie autorowi motywu, czy jest w stanie wykonać to w jakiejś wersji beta. Na początku odmówił, ale po czasie zdecydował się udostępnić nową wersję motywu. Muszę przyznać, że jest to jeden z ładniejszych projektów.
Poniżej mapy Poland GCCZ i motyw Paws 4 LE.
Mapy do pobrania: https://osm.paws.cz
Motyw do pobrania: https://osm.paws.cz/render_themes.php
Tego połączenia używam najczęśćiej. Jest najbardziej spóəne i mi odpowiada w 100%. Mapy są aktualizowane nawet 2 razy w miesiącu, a Polska jest w górnej części listy z priorytetami. Wielkie brawa dla autorów za ogromny wysiłek jaki wkładają w te mapy.
Pozostałe mapy.
Jeśli jednak jesteś fanem innych map, ale nie odpowiada Ci aplikacja z której korzystasz, to nic straconego. W sieci jest projekt, który pozwala przenieść nawet Mapy.cz do Locus Map. Wystarczy wejść na stronę: http://anygis.ru/Web/Html/DownloadPage_en i pobrać odpowiednią paczkę. Wybór jest spory jeśli chodzi o mapy i każdy powinien być zadowolony. Projekt pozwala nawet pobieranie map Komoot.
Na koniec wspomniane mapy rastrowe. Podaję to jako ciekawostka, bo w większości przypadków mapy wektorowe sprawdzą się doskonale. Jednak mapy Compass mają coś w sobie, taką namiastkę map papierowych. Dzięki nim wraca chęć do otwierania wersji papierowych i krążenia palcem po nich godzinami. Posiadam mapy Compass kilku regionów w Polsce, w wersji cyfrowej i papierowej. Jeśli miałbym coś doradzić, to najlepszym rozwiązaniem jest posiadanie map wektorowych (darmowych) i papierowych. Te ostatnie dają dużo radości podczas planowania wędrówek, ale w moim przypadku mniej sprawdzają się na samym szlaku.
2 komentarze
Gdzi maps me?
przecież to jest słabe w terenie. Wolę już Mapy.cz