Zdjęcia Google wzbogacają się o nową funkcję, która pomoże użytkownikom rozpoznawać obrazy stworzone przez sztuczną inteligencję. Ten światowy gigant technologiczny wprowadza do swojej popularnej aplikacji do zarządzania zdjęciami system, który automatycznie wykryje, czy dane zdjęcie zostało wygenerowane przez AI lub poddane znaczącej modyfikacji z wykorzystaniem sztucznej inteligencji.
Najważniejsze informacje:
- Zdjęcia Google otrzymają narzędzie do identyfikacji treści generowanych przez AI, w tym informacje o użytym narzędziu.
- Informacje o pochodzeniu obrazu będą umieszczane w metadanych zdjęcia.
- Funkcja pojawi się w wersji 7.3 aplikacji Zdjęcia Google, ale może być aktywowana po stronie serwera.
- System będzie wspierał wykrywanie modyfikacji dokonanych przez Magic Editor, Magic Eraser i Zoom Enhance.
Walka z dezinformacją w erze AI
Google, będąc jednym z liderów w rozwoju sztucznej inteligencji, nie pozostaje bierny wobec wyzwań związanych z dezinformacją AI. Firma właśnie wypuściła SynthID Text – narzędzie do oznaczania tekstów stworzonych przez sztuczną inteligencję. To zaawansowane rozwiązanie jest obecnie w fazie testów, dostępne dla deweloperów i firm, choć nie jest jeszcze jasne, czy trafi do szerszego grona użytkowników.
Dodanie funkcji wykrywania obrazów AI w Google Photos to kolejny logiczny krok w stronę większej przejrzystości w świecie digital. W czasach, gdy coraz trudniej odróżnić treści stworzone przez człowieka od tych wygenerowanych przez AI, takie rozwiązania stają się po prostu koniecznością.
Szczegóły implementacji
Google Photos wprowadza nowy system wykrywania obrazów AI, który znacząco przewyższa podobne rozwiązania znane z mediów społecznościowych. W przeciwieństwie do prostych oznaczeń stosowanych przez Facebooka czy Instagrama, Google idzie o krok dalej. Aplikacja nie tylko identyfikuje obrazy wygenerowane przez sztuczną inteligencję, ale także dostarcza konkretnych informacji o procesie ich tworzenia i wykorzystanych narzędziach. W metadanych znajdziemy szczegółowe informacje, takie jak „Credit: Made with Google AI” czy „Digital Source Type: Created using Generative AI.”
Jednak sposób wdrożenia tej funkcji może pozostawiać pewien niedosyt. Google zdecydowało się umieścić informacje o pochodzeniu obrazu w metadanych zdjęcia, na samym dole panelu informacyjnego. Oznacza to, że standardowy użytkownik, scrollujący przez swoje zdjęcia, prawdopodobnie przeoczy te oznaczenia – aby je zobaczyć, musi świadomie otworzyć panel metadanych i przewinąć go do końca.
Dostępność i przyszłość funkcji
Nowa funkcjonalność została zauważona w wersji 7.3 aplikacji Google Photos, jednak testy na nowszej wersji (7.4.0.687342855) nie wykazały jej obecności. Sugeruje to, że Google planuje wprowadzić tę funkcję poprzez aktualizację po stronie serwera, co jest częstą praktyką w przypadku dużych zmian funkcjonalnych.
System będzie współpracował z popularnymi narzędziami do edycji zdjęć, takimi jak Magic Editor, Magic Eraser czy Zoom Enhance. To szczególnie istotne, ponieważ te narzędzia są coraz częściej wykorzystywane do modyfikacji zdjęć, a użytkownicy powinni mieć świadomość, które elementy obrazu zostały zmienione przy pomocy AI.
Wprowadzenie tej funkcji pokazuje, że Google poważnie podchodzi do kwestii transparentności w obszarze sztucznej inteligencji. Jest to szczególnie ważne w czasach, gdy dezinformacja i deep fake’i stają się coraz poważniejszym problemem społecznym. Mimo pewnych niedoskonałości w implementacji, samo istnienie takiego systemu jest krokiem w dobrym kierunku i może zachęcić innych gigantów technologicznych do wprowadzenia podobnych rozwiązań.