Sztuczna inteligencja (AI) coraz bardziej przenika do naszego życia i producenci nie kryją tego faktu. Jeśli nie lubisz tej technologii, bo obawiasz się, że zaraz wyskoczy z lodówki, to możesz zignorować ten tekst. Jeśli jednak chcesz dowiedzieć się więcej o nowym asystencie Google na Androida, to zapraszam do lektury. Bard, który jest ulepszoną wersją obecnego asystenta Google, ma być dostępny w najbliższej aktualizacji oprogramowania.
Nowa jakość Asystenta Google
Bard ma wprowadzić nowy poziom komunikacji pomiędzy użytkownikiem, a smartfonem. Użytkownicy będą mieli do dyspozycji nową, natywną aplikację Google Bard, która prawdopodobnie zastąpi obecną aplikację Asystenta Google. Aby aktywować Barda, wystarczy użyć komendy głosowej, wpisać tekst, rozmawiać lub nawet udostępnić zdjęcie.
W prezentacji wideo pokazano, jak Bard może pomóc w codziennych zadaniach, na przykład w opiece nad roślinami, oferując wskazówki i odpowiednie materiały wideo z YouTube. To znaczący krok naprzód w porównaniu z obecnym asystentem, który jest mniej interaktywny. Muszę przyznać, że wygląda to ciekawie i bardziej naturalnie od obecnie prezentowanych treści.
Według informacji zdobytych przez Mishaala Rahmana, z kodu aplikacji Pixel Tips, Asystent Bard na Androida ma zadebiutować w marcowej aktualizacji, będącej częścią testów Androida 14 QPR2. Na początku, dostępność Barda będzie ograniczona tylko do urządzeń z procesorem Tensor. Jednak według Android Police, urządzenia takie jak tablet Pixel czy Pixel Fold nie będą początkowo obsługiwane.
Google nie zdradza zbyt wiele informacji na temat nowego Asystenta Bard, ale internauci nie pozostają dłużni i dzielą się cennymi wiadomościami. Dzięki nim mamy pewne pojęcie o tym, jak ma działać i wyglądać nowa aplikacja. W marcu powinniśmy poznać cały produkt, który może zrewolucjonizować rynek. Cieszę się na to, ponieważ jedynym powodem, dla którego nie używam obecnie Asystenta Google, jest jego sztuczność.