Zastanawialiście się kiedyś nad smartfonem z fizyczną klawiaturą i Ubuntu Touch? Takie połączenie jest niezwykle interesujące i realne. Chodzi o telefon o mało chwytliwej nazwie Fxtec’s Pro1-X. Już wcześniej mogliśmy usłyszeć o tej firmie. W ubiegłym roku wyprodukowali smartfona z Androidem, ale o słabszej konfiguracji. Teraz, po pozytywnym odbiorze poprzedniego modelu, zdecydowano się na ciekawy krok. Trochę mnie to dziwi. Śledziłem ten temat i oprócz fizycznej klawiatury smartfon nie miał wiele do zaoferowania, a cena była bardzo wysoka.
Na IndieGoGo uruchomiono zrzutkę na wspomniany model, który ma posiadać dwa systemy: Lineage OS i Ubuntu Touch. Mówimy tutaj o smartfonie, który po wyjęciu z pudełka ma już preinstalowane systemy. Nie chodzi o samą możliwość instalacji, ale o gotowy produkt. Jest to dobre rozwiązanie, bo na rynku potrzebna jest konkurencja, a jeśli do niej dołącza bezpieczny system, to już jestem na TAK.
Nie jestem fanem zbiórek internetowych, nie jestem też fanem ceny Fxtec’s Pro1-X (od 499 dolarów), ale będę kibicować takim rozwiązaniom. Wiem jak ciężko zaczynać coś nowego lub coś, co na początku jest mało popularne. Nie ukrywajmy, smartfony z fizyczną klawiaturą i z tymi systemami nie rozbiją banku jeśli chodzi o ilość wpisów na blogach technologicznych.
Zbiórka dotyczy dwóch wariantów smartona: 6GB/128GB i 8GB/256GB. Wyposażono je w procesor Snapdragon 835. Moim zdaniem w zupełności wystarczy przy Lineage OS i Ubuntu Touch. Jego wydajność pozwala na komfortowe użytkowanie i poruszanie się po systemach. Nie zabrakło tutaj portu USB-C i co najważniejsze NFC.
Wróćmy jednak do systemu Ubuntu Touch. Tak, jest on dalej rozwijany i zanosi się na to, że będzie tak dalej. Zapomnijcie o bazie aplikacji jak na Androida, ale nie o to tutaj do końca chodzi. Oczywiście, byłoby idealnie gdyby najważniejsze aplikacje pojawiły się na Ubuntu Touch. Wtedy moglibyśmy pisać o naprawdę dojrzałym systemie. Jednak Ubuntu ma inne zalety, które może w przyszłości wykorzystać. Warto tu wspomnieć o prywatności, otwartości i dobrze działającym trybem po podłączeniu do monitora. Warto przyglądać się rozwojowi Ubuntu Touch, tak samo jak innym systemom open source (np. postmarketOS).
Wiadomo, że takie smartfony należy traktować jako ciekawostkę i nie zawojują rynku. Są to modele, które raczej trafią do entuzjastów chcących mieć coś oryginalnego. Na pewno znajdą się też programiści chcący sprawdzić Ubuntu Touch z fizyczną klawiaturą. Chociaż w na tym polu mają inne tańsze opcje.