Tutaj kupisz Philips Evnia 27M2N8500
Rynek monitorów gamingowych przechodzi właśnie fascynującą transformację. Jeszcze niedawno 144 Hz było szczytem marzeń graczy, potem pojawiły się modele 240 Hz, a teraz pojawia się recenzja monitora Philips Evnia 27M2N8500 – sprzętu oferującego zawrotne 360 Hz. W tym wyścigu technologicznym Philips postanowił mocno zaznaczyć swoją obecność, prezentując model recenzowany Evnia 27M2N8500 – monitor, który może zmienić reguły gry nie tylko wysokim odświeżaniem, ale przede wszystkim przystępną ceną, przynajmniej jeśli chodzi o monitory tej klasy.
Tutaj znajdziesz więcej testów i recenzji sprzętu
Monitor testowałem przez okres 3-4 tygodni, co uważam za wystarczający czas, aby podzielić się z Wami szczegółową opinią na temat modelu Philips Evnia 27M2N8500. Już na wstępie mogę zdradzić, że znalazłem w nim tylko jedną wadę, która z mojej perspektywy może być istotna. Co ważne, dla graczy ten mankament nie będzie miał żadnego znaczenia.
Dodam jeszcze, że monitor Philips Evnia 27M2N8500 był świetnym uzupełnieniem biznesowego/biurowego monitora, którego recenzję możecie przeczytać tutaj: Recenzja monitora Philips 27B1U5601H – 27 cali dobrego sprzętu.

Specyfikacja techniczna
- Przekątna: 27 cali
- Panel: QD-OLED (trzecia generacja)
- Rozdzielczość: 2560 x 1440 (QHD)
- Częstotliwość odświeżania: 360 Hz
- Czas reakcji: 0,03ms
- HDR: DisplayHDR True Black 400
- Złącza:
- 2x HDMI 2.1
- DisplayPort 1.4
- 2x USB 3.2 Gen 1 Type-A
- USB-B upstream
- Wyjście słuchawkowe 3,5mm
- Głośniki: 2x 5W
- Podświetlenie: Ambiglow RGB
- Regulacja: wysokość 130mm, pochylenie -5°/20°, obrót ±20°
- Wymiary: 609,3 x 513,7 x 274,5 mm
- Waga: 6 kg
Pierwsze wrażenia i design
Gdy tylko wyciągnąłem monitor z pudełka, wiedziałem, że mam do czynienia z ładnym monitorem. Według mnie Philips odważnie zrywa z tradycyjną czarną stylistyką monitorów gamingowych. Evnia 27M2N8500 przyciąga wzrok elegancką, białą kolorystyką ze srebrnymi akcentami. To ciekawe podejście do designu, które sprawia, że sprzęt wyróżnia się na tle konkurencji.
Podstawa monitora zasługuje na szczególną uwagę. Została wykonana z kompozytu o charakterystycznej, nakrapianej fakturze, która nie tylko świetnie wygląda, ale też sprytnie maskuje ewentualne zabrudzenia. Konstrukcja przechodzi w metalowy prostokąt pokryty białym lakierem proszkowym, a całość wieńczy kolejny element z nakrapianego materiału. To ciekawa i dosyć przemyślana stylistyka.
Philips zastosował praktyczne rozwiązanie w postaci uchwytu na słuchawki, umieszczając go na tylnym wysięgniku monitora. Element wystający w kierunku ściany ma odpowiednią długość, by wygodnie zawiesić słuchawki. To sprytne rozwiązanie, choć osobiście preferuję uchwyty montowane z boku monitora. Niemniej, dla niektórych użytkowników może to być bardzo funkcjonalne rozwiązanie.
Monitor Evnia 27M2N8500 ma właściwie tylko jeden istotny mankament – brak funkcji pivot. Dla mnie to znaczące ograniczenie, jednak trudno uznać to za wadę w monitorze gamingowym. Mimo wszystko, jako użytkownik ceniący możliwość obrotu ekranu o 90 stopni, czuję się w obowiązku wspomnieć o tym w recenzji Evnia 27M2N8500.
Jakość obrazu i wydajność
Sercem monitora jest panel QD-OLED trzeciej generacji, który w połączeniu z rozdzielczością 2560×1440 zapewnia idealny balans między jakością obrazu a wydajnością. Gęstość pikseli na poziomie 110 PPI sprawia, że obraz jest ostry i szczegółowy, choć niektórzy mogą oczekiwać 4K przy tej przekątnej. Jednak moim zdaniem QHD to rozsądny kompromis, szczególnie gdy mówimy o tak wysokim odświeżaniu.
Technologia QD-OLED ma swoje wyraźne zalety nad standardowymi panelami OLED. Dodatkowa warstwa kropek kwantowych (Quantum Dot) sprawia, że kolory są żywsze i bardziej nasycone, a jasność subiektywnie wydaje się wyższa. W praktyce przekłada się to na fantastyczny obraz w grach – od intensywnych barw w Cyberpunk 2077 po głębokie czernie w horrorach jak Alan Wake 2.
Podczas testów monitora w różnych scenariuszach zauważyłem charakterystyczną dla paneli QD-OLED przypadłość – delikatne rozmycie tekstu na krawędziach. Nie byłem jedynym, który to dostrzegł, ponieważ podobne spostrzeżenia pojawiły się w innych recenzjach. Gdybym nie spędzał tak dużo czasu pracując z tekstem, prawdopodobnie nie zwróciłbym uwagi na ten szczegół. Jest to efekt specyficznej konstrukcji subpikseli, jednak warto podkreślić, że problem jest zauważalny głównie przy bardzo bliskiej odległości od ekranu. W standardowym użytkowaniu większość osób najprawdopodobniej w ogóle nie dostrzeże tej niedoskonałości.
Monitor wyposażono w powłokę typu semi-glossy (półbłyszczącą) z nałożonym filtrem antyrefleksyjnym. To rozwiązanie ma zarówno zalety, jak i wady. Jest to swoisty kompromis między matową a błyszczącą powierzchnią – nie zapewnia tak spektakularnej jakości obrazu jak pełny połysk, ale świetnie radzi sobie z odbiciami światła. W moim przypadku, gdy promienie słoneczne częściowo padają na ekran monitora, taka matryca sprawdza się doskonale, szczególnie w intensywnie nasłonecznione dni.
Wydajność gamingowa
Monitor Philips Evnia 27M2N8500 wyróżnia się przede wszystkim imponującym odświeżaniem 360 Hz, co jeszcze kilka lat temu wydawało się czystą fantazją. W połączeniu z błyskawicznym czasem reakcji 0,03ms, otrzymujemy sprzęt, który może zmienić sposób, w jaki doświadczamy gier komputerowych. Szczególnie w e-sporcie, gdzie każda milisekunda może decydować o zwycięstwie lub porażce.
Ciekawym aspektem tak wysokiego odświeżania jest to, jak różnie jest ono odbierane przez użytkowników. Dla niektórych graczy przeskok z 240 Hz na 360 Hz może być trudny do zauważenia – nie jest to odczuwalna zmiana jak przejście z 60 Hz na 120 Hz, które praktycznie każdy dostrzeże od razu. Jednak w grach wymagających błyskawicznych reakcji, szczególnie w popularnych strzelankach, taka wartość może stanowić realną przewagę nad konkurencyją.
Warto pamiętać, że wykorzystanie pełnego potencjału monitora 360 Hz wymaga naprawdę wydajnego sprzętu komputerowego. Współczesne gry są bardzo wymagające, dlatego aby w pełni wykorzystać możliwości tego wyświetlacza, niezbędny jest odpowiednio mocny zestaw. Na szczęście technologia Adaptive-Sync skutecznie eliminuje nieprzyjemne efekty rozrywania obrazu, gwarantując płynną rozgrywkę nawet wtedy, gdy nie osiągamy maksymalnej liczby klatek na sekundę.
Te wymagania sprzętowe nie powinny jednak nikogo odstraszać. Monitor z tak wysokim odświeżaniem to sprzęt kierowany do konkretnej grupy odbiorców – zaawansowanych graczy, którzy już posiadają wydajne komputery i świadomie inwestują w sprzęt e-sportowy. Dla takich użytkowników kwestia wymagań sprzętowych nie stanowi problemu, ponieważ zwykle dysponują już odpowiednio mocnymi konfiguracjami. To właśnie ci gracze najbardziej docenią możliwości, jakie daje połączenie ultraszybkiego odświeżania z minimalnym input lagiem.
Funkcje dodatkowe i użyteczność
Philips nie poprzestał na świetnym panelu i wysokim odświeżaniu. Evnia 27M2N8500 została wyposażona w szereg przydatnych funkcji, z których na szczególną uwagę zasługuje system Ambiglow. To charakterystyczne dla marki podświetlenie RGB składające się z 18 diod LED i centralnego paska świetlnego na tylnej części obudowy. W przeciwieństwie do wielu innych implementacji RGB, nie jest to tylko ozdoba – system potrafi dynamicznie dostosowywać się do wyświetlanej treści, tworząc ciekawą poświatę wokół monitora.
Sterowanie monitorem odbywa się poprzez intuicyjny joystick 4D, choć prawdziwym game-changerem jest oprogramowanie Evnia Center. Aplikacja pozwala na wygodną zmianę ustawień bez konieczności grzebania w menu OSD, choć trzeba przyznać, że samo menu jest również bardzo przejrzyste i logicznie uporządkowane.
Monitor został wyposażony w dwa głośniki o mocy 5W każdy. O ile nie dorównują one dedykowanemu systemowi audio, to jakość dźwięku jest zaskakująco dobra jak na wbudowane głośniki. Przy około 50% wartości dźwięk jest więcej niż wystarczający do codziennego użytku.
Ergonomia i łącza
Pod względem regulacji stojaka, Evnia 27M2N8500 oferuje standardowy zestaw możliwości: 130mm regulacji wysokości, pochylenie w zakresie -5°/20° oraz obrót w poziomie o ±20°. Jedynym mankamentem jest brak możliwości obrotu do pozycji pionowej (pivot), co może być istotne dla programistów czy osób pracujących z długimi dokumentami. Na szczęście monitor wspiera standard VESA 100×100, więc zawsze można zamontować go na własnym ramieniu.
Jeśli chodzi o złącza, otrzymujemy całkiem bogaty zestaw:
- 2x HDMI 2.1
- DisplayPort 1.4
- 2x USB 3.2 Gen 1 Type-A (downstream)
- 1x USB 3.2 Gen 1 Type-B (upstream)
- Wyjście słuchawkowe 3.5mm
Wszystkie porty są skierowane w dół, co teoretycznie powinno ułatwiać zarządzanie kablami, ale w praktyce pozostawia nieco do życzenia. Philips próbował rozwiązać ten problem poprzez przepust w nodze stojaka, ale system mógłby być bardziej przemyślany. To jeden z niewielu elementów, gdzie widać oszczędności poczynione dla utrzymania konkurencyjnej ceny.
Wydajność i kalibracja kolorów
Jednym z największych atutów Evnia 27M2N8500 jest fenomenalna kalibracja fabryczna. Philips od lat słynie z dbałości o jakość obrazu i tym razem również nie zawodzi. Monitor osiąga imponujące 98% pokrycia przestrzeni DCI-P3 oraz 94% AdobeRGB, co przekłada się na żywe, ale jednocześnie naturalne kolory.
Co więcej, średni współczynnik Delta E poniżej 1.0 świadczy o doskonałej dokładności odwzorowania barw. To wynik, którego pozazdrościć mogą nawet znacznie droższe monitory profesjonalne. W praktyce oznacza to, że monitor świetnie sprawdzi się nie tylko w grach, ale również w pracy kreatywnej – od obróbki zdjęć po montaż wideo.
Jasność maksymalna na poziomie 254 cd/m² może wydawać się skromna, szczególnie w porównaniu z monitorami LCD. Jednak dzięki zastosowaniu technologii QD-OLED i praktycznie nieskończonemu kontrastowi, wyświetlany obraz sprawia wrażenie znacznie jaśniejszego, niż wskazywałyby same parametry techniczne. Jedynym rzeczywistym ograniczeniem może być korzystanie z monitora w bardzo jasnym pomieszczeniu, gdzie pada bezpośrednie światło słoneczne. Niestety, ze względu na porę roku i zachmurzenie, nie miałem możliwości przetestować monitora w takich warunkach.
Zużycie energii i ekologia
W kwestii poboru mocy Evnia 27M2N8500 prezentuje się całkiem przyzwoicie jak na monitor OLED. Zużycie energii waha się od 25W przy minimalnej jasności do 86W przy maksymalnych ustawieniach (włącznie z podświetleniem Ambiglow). To więcej niż w przypadku monitorów LCD, ale mniej niż u konkurencyjnych modeli OLED.
Philips zadbał o inteligentne zarządzanie energią. Monitor automatycznie przyciemnia się przy braku aktywności, a nawet potrafi całkowicie się wyłączyć po dłuższym okresie bezczynności. To nie tylko oszczędność energii, ale również dbałość o żywotność panelu OLED.
Podsumowanie i werdykt
Z ceną około 2900 złotych Philips Evnia 27M2N8500 jest jednym z najbardziej konkurencyjnych monitorów QD-OLED na rynku. Podobnie wyposażone modele od konkurencji kosztują znacznie więcej.
Po kilku tygodniach intensywnych testów Philips Evnia 27M2N8500 pozostawia bardzo pozytywne wrażenie. To monitor, który pokazuje, że wysokiej klasy technologia nie musi kosztować fortuny. Połączenie panelu QD-OLED z odświeżaniem 360 Hz tworzy niezwykle atrakcyjną propozycję dla graczy, którzy nie chcą iść na kompromisy.
Największymi atutami monitora są:
- Fenomenalna płynność obrazu dzięki odświeżaniu 360 Hz
- Świetna jakość obrazu oferowana przez panel QD-OLED
- Doskonała kalibracja fabryczna (Delta E < 1.0)
- Elegancki design wyróżniający się na tle konkurencji
- Konkurencyjna cena
Oczywiście nie jest to monitor bez wad. Najbardziej zauważalne minusy to:
- Problemy z czytelnością tekstu na krawędziach (charakterystyczne dla QD-OLED)
- Przeciętne rozwiązania do zarządzania kablami
- Brak funkcji pivot w podstawie
- Umiarkowana jasność maksymalna
Czy te niedociągnięcia przekreślają zalety monitora? Moim zdaniem absolutnie nie. W tej cenie trudno znaleźć lepszą propozycję, szczególnie jeśli zależy nam na wysokim odświeżaniu i świetnej jakości obrazu. Philips pokazał, że można stworzyć monitor premium w rozsądnej cenie.
Evnia 27M2N8500 to świetny wybór dla:
- Graczy e-sportowych ceniących sobie ultra-wysokie odświeżanie
- Osób szukających monitora do gier i pracy kreatywnej
- Użytkowników, którym zależy na świetnej jakości obrazu
- Graczy z ograniczonym budżetem, którzy nie chcą iść na kompromisy