W świecie smartfonów średniej półki właśnie pojawiła się nowa, ciekawa propozycja. Motorola oficjalnie wprowadziła na polski rynek model Edge 60 Fusion – pierwszy tegoroczny smartfon z rodziny Edge. Co ciekawe, urządzenie łączy cechy typowe dla droższych modeli z naprawdę imponującą wytrzymałością, potwierdzoną certyfikatami IP69 i MIL-STD-810H. Moim zdaniem to interesująca opcja dla osób szukających solidnego sprzętu w rozsądnej cenie.
Specyfikacja, która robi wrażenie (ale bez przesady)
Zacznijmy od tego, co kryje się pod maską nowego Edge’a 60 Fusion. Sercem urządzenia jest procesor MediaTek Dimensity 7300, który współpracuje z 8 GB pamięci RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej. Nie jest to może topowa konfiguracja na rynku, ale szczerze mówiąc, dla większości użytkowników będzie więcej niż wystarczająca do codziennych zadań.
Warto zauważyć, że Motorola wyposażyła ten model w ekran pOLED o przekątnej 6,67 cala z odświeżaniem 120 Hz i rozdzielczością Super HD (1220p). Szczytowa jasność sięgająca 4500 nitów to naprawdę imponujący wynik – dla porównania, wiele flagowców oferuje około 2000-3000 nitów. Dzięki temu wyświetlacz powinien pozostać czytelny nawet w pełnym słońcu, co nie zawsze jest oczywiste w tej półce cenowej.
Bateria o pojemności 5200 mAh to kolejny mocny punkt tego smartfona. W połączeniu z energooszczędnym procesorem powinna zapewnić długi czas pracy. A co, jeśli zabraknie nam energii? Technologia szybkiego ładowania TurboPower 68W pozwala uzupełnić energię na około 12 godzin użytkowania w zaledwie 8 minut. Czy to nie brzmi jak zbawienie dla zapominalskich?
Wytrzymałość, która wyróżnia się na tle konkurencji
To, co naprawdę wyróżnia Edge’a 60 Fusion, to jego niezwykła odporność. Smartfon spełnia normę IP69, co oznacza, że przetrwa nie tylko zanurzenie w wodzie, ale także kontakt ze strumieniem wody pod wysokim ciśnieniem. Dodatkowo posiada certyfikat wojskowy MIL-STD-810H, potwierdzający odporność na upadki i inne niedogodności codziennego użytkowania.
Zobacz również:
Ekran chroniony jest szkłem Corning Gorilla Glass 7i, a ciekawym dodatkiem jest technologia Water Touch, która umożliwia obsługę wyświetlacza mokrymi palcami. Przyznam, że to funkcja, której brakuje mi w moim obecnym telefonie – szczególnie podczas gotowania czy po powrocie z deszczu.
Motorola zadbała również o design urządzenia. Smartfon dostępny jest w trzech kolorach: stalowym, turkusowym i pudrowym różu. Wszystkie wersje kolorystyczne powstały we współpracy z Pantone, co ma gwarantować ich wyjątkowy wygląd. Obudowa wykonana jest z wysokiej jakości tworzywa, a wyspa aparatów płynnie przechodzi w plecki urządzenia, zachowując charakterystyczną dla serii Edge symetrię.
Aparaty i oprogramowanie – czy jest się czym ekscytować?
Za jakość zdjęć w Edge 60 Fusion odpowiada główny sensor 50 Mpx Sony LYTIA 700C z optyczną stabilizacją obrazu (OIS) oraz ultraszerokokątny moduł 13 Mpx, który dodatkowo obsługuje tryb makro. Z przodu znajdziemy aparat 32 Mpx do selfie. Czy to konfiguracja, która zawstydzi flagowce? Raczej nie, ale powinna zapewnić przyzwoite zdjęcia w większości sytuacji.
Co ciekawe, Edge 60 Fusion to pierwszy smartfon Motoroli, w którym wszystkie funkcje moto ai są dostępne od razu po uruchomieniu urządzenia. Znajdziemy tu narzędzia do tworzenia podsumowań i notatek na podstawie nagrań i transkrypcji (Catch Me Up, Remember This, Pay Attention) oraz generator obrazów Magic Canvas. Trudno ocenić ich faktyczną przydatność bez dłuższego testowania, ale brzmi to obiecująco.
Zobacz również:
Smartfon działa pod kontrolą Androida 15 z nakładką Hello UI, która słynie z lekkości i braku zbędnych dodatków. Motorola obiecuje cztery lata aktualizacji zabezpieczeń (co dwa miesiące) oraz trzy kolejne wersje systemu Android. To solidne wsparcie, choć niektórzy konkurenci oferują już pięcioletnie okresy aktualizacji w tym progu cenowym.
Cena i dostępność – czy warto sięgnąć po portfel?
Motorola Edge 60 Fusion wchodzi do sprzedaży w Polsce już 2 kwietnia w rekomendowanej cenie detalicznej 1599 zł. Za tę kwotę otrzymujemy wariant 8/256 GB, co wydaje się uczciwą propozycją, biorąc pod uwagę specyfikację i wytrzymałość urządzenia.
Smartfon będzie dostępny u wszystkich głównych operatorów (Orange, T-Mobile, Play i Plus), choć dokładna data dostępności może się różnić w zależności od partnera.
Podsumowując, Edge 60 Fusion to solidna propozycja dla osób, które szukają wytrzymałego smartfona ze średniej półki cenowej. Jego główne atuty to wysoka odporność, dobry ekran i długi czas pracy na baterii. Jeśli nie potrzebujesz najnowszych flagowych rozwiązań, a cenisz praktyczność i rozsądną cenę, warto rozważyć ten model przy najbliższej wymianie telefonu.