Huawei przedstawił dwa nowe modele tabletów: MatePad 12X i MatePad Pro 12.2, wyposażone w wyświetlacze o wysokiej rozdzielczości i odświeżaniu 144 Hz, z opcjonalną powłoką PaperMatte 2.0 redukującą refleksy świetlne. Obydwa urządzenia charakteryzują się smukłością i lekkością. Model flagowy, MatePad Pro 12.2, wyróżnia się ekranem OLED o wysokiej jasności, podczas gdy MatePad 12X zapewnia atrakcyjny stosunek jakości do ceny. Oba modele będą dostępne w sprzedaży w Polsce od 14 października.
Dziś i w najbliższej przyszłości skupię się na modelu MatePad 12 X, który otrzymałem do testów. Po dwóch dniach użytkowania jestem w stanie podzielić się pierwszymi wrażeniami, choć na pełną recenzję przyjdzie jeszcze poczekać. Pełny opis doświadczeń z MatePad 12 X będzie dostępny później, gdyż jest na to zbyt wcześnie.
Kluczowe różnice między Huawei MatePad 12X a MatePad Pro 12.2
Oba tablety Huawei, MatePad 12X i MatePad Pro 12.2, to urządzenia klasy premium, ale różnią się kilkoma kluczowymi aspektami. Huawei MatePad Pro 12.2 to bardziej zaawansowany i droższy tablet, oferujący lepszy wyświetlacz, mocniejszy procesor, szybsze ładowanie i bardziej smukłą obudowę.
MatePad 12X to z kolei propozycja ze średniej półki, która mimo niższej ceny wciąż oferuje wysoką jakość i wydajność. Oba modele są dostępne w wersjach z matowym ekranem PaperMatte 2.0, który minimalizuje odbicia światła i ułatwia pisanie rysikiem.
Wyświetlacz:
- MatePad 12 X: Wyposażony jest w ekran IPS o przekątnej 12 cali i rozdzielczości 2800 x 1840 pikseli (2.8K), z częstotliwością odświeżania do 144 Hz i maksymalną jasnością 1000 nitów.
- MatePad Pro 12.2: Posiada bardziej zaawansowany ekran Tandem OLED o tej samej przekątnej 12,2 cala i rozdzielczości 2800 x 1840 pikseli (2.8K), ale z częstotliwością odświeżania do 144 Hz i wyższą jasnością do 2000 nitów.
Obudowa i waga:
- MatePad 12 X: Jest niezwykle płaski (5,9 mm grubości) i lekki (555 g).
- MatePad Pro 12.2: Jest jeszcze cieńszy (5,5 mm grubości) i lżejszy (508 g) od modelu 12X.
Procesor:
- MatePad 12 X: Napędzany jest przez układ Kirin 9000W.
- MatePad Pro 12.2: Wyposażony jest w mocniejszy procesor Kirin 9010W.
Pamięć RAM:
- MatePad 12 X: Dostępny w wersjach z 8 GB RAM (standardowy ekran) lub 12 GB RAM (ekran PaperMatte 2.0).
- MatePad Pro 12.2: Posiada 12 GB pamięci RAM.
Głośniki i Mikrofony:
- MatePad 12 X: Posiada 6 głośników i 2 mikrofony.
- MatePad Pro 12.2: Wyposażony jest w 4 głośniki i 4 mikrofony.
Ładowanie:
- MatePad 12 X: Obsługuje szybkie ładowanie o mocy 66 W.
- MatePad Pro 12.2: Oferuje superszybkie ładowanie o mocy 100 W.
Huawei MatePad Pro 12.2 z tradycyjnym wyświetlaczem będzie oferowany w cenie 849 euro, natomiast model z ekranem PaperMatte będzie kosztował 999 euro. MatePad 12 X w wersji standardowej został wyceniony na 549 euro, a jego wersja z matowym ekranem na 649 euro. Polskie ceny zostaną ogłoszone w przyszłym miesiącu.
Huawei MatePad 12 X jest ładny i szybki
Otrzymałem do testów model z 8GB pamięci RAM, co oznacza brak ekranu PaperMatte 2.0. Szkoda, bo słyszałem, że te ekrany są wyjątkowe i mam nadzieję, że będę miał okazję je przetestować w przyszłości. Jednakże, ekran IPS w modelu, który testuję, jest również doskonały. Obecnie nie mogę znaleźć żadnych wad. Funkcjonuje i prezentuje się bardzo dobrze, doskonale współpracując z dołączonym rysikiem M-Pencil 3.
Działanie Huawei MatePad 12 X oceniam bardzo wysoko. System HarmonyOS sprawuje się idealnie i jest bardzo dobrze zoptymalizowany pod tablety. Oczywiście, w tak krótkim czasie nie byłem w stanie przetestować jego wszystkich funkcji, ale na ten moment wiem, że jest tylko kilka rzeczy, które wymagają poprawy. Jednak nie da się ukryć, że Huawei wykonał kawał dobrej roboty.
System HarmonyOS przypomina połączenie iOS i Androida, co bardzo mi odpowiada. Oferuje on wiele interesujących funkcji działających bez zarzutu. Możliwe jest otwieranie dwóch okien na ekranie, przypinanie aplikacji, dostęp do szybkiego menu, dedykowane aplikacje do rysowania, pisanie odręczne w formularzach i wiele innych. Szczegółowo opiszę to w przyszłości. Obecnie mam pewne zastrzeżenia do wirtualnej klawiatury Huawei. Jeszcze się do niej nie przyzwyczaiłem, ponieważ często sugeruje nieodpowiednie słowa, ale możliwe, że to kwestia odpowiedniej konfiguracji – zobaczymy.
Głośniki – jak one pięknie grają
Nie myślałem, że będę tak zachwycony dźwiękiem z głośników w tablecie. Jestem totalnie zaskoczony ich jakością. I nie przesadzę, jeśli napiszę, że są to jedne z lepszych głośników, które poznałem w tego typu urządzeniach. Oczywiście, nie zstąpią zewnętrznego systemu, bo nie o to chodzi, ale spowodowały, że zapominam o słuchawkach.
Dedykowana klawiatura, rysik i bateria
Do zestawu testowego dołączono dedykowaną klawiaturę i rysik. Dopiero zaczynam się z klawiaturą zapoznawać i prawdopodobnie potrzebuję trochę czasu, aby się do niej przyzwyczaić. Preferuję pisanie na klawiaturze laptopa, więc niektóre aspekty są dla mnie jeszcze niekomfortowe. Wiem jednak, że to rozwiązanie nie zastąpi pełnoprawnego komputera i może być używane jedynie jako uzupełnienie do okazjonalnego pisania. Najbardziej brakuje mi touchpada, choć to może być moej czepialstwo.
Bardzo podoba mi się łączenie klawiatury z tabletem. Odbywa się to na zasadzie mocnego magnesu. Wystarczy dopiąć tablet do etui z klawiaturą i już. Dzięki temu rozwiązaniu można również postawić tablet i wygodnie pisać. Mocowanie na magnes jest na tyle mocne, że całość można przenosić jedną ręką. Brawo!
Nie jestem grafikiem, więc na ten moment rysik traktuję jako ciekawostkę. Działa bardzo dobrze, ale dopiero w Lightroomie będę mógł sprawdzić jego możliwości. Do tego typu zastosowań na pewno przyda się dobrej jakości rysik, a o takim tutaj mowa.
Przez dwa dni bateria się nie rozładowała, mimo że obejrzałem kilka filmów na Youtube i dwa mecze Ligi Mistrzów, a do tego ciągłe surfowanie po sieci. Na baterii pozostało jeszcze kilkadziesiąt procent. Uważam to za bardzo dobry wynik.
Podsumowanie
Obecnie mam bardzo pozytywne wrażenia dotyczące tabletu Huawei MatePad 12 X. Istnieją pewne aspekty, które mi nie odpowiadają, ale na razie przypisuję to moim przyzwyczajeniom. Prawdopodobnie chciałbym wprowadzić pewne poprawki, ale ostateczny werdykt wydam po dłuższym czasie użytkowania.
Wygląda na to, że Huawei stworzyło interesujący tablet, który może być użyteczny w różnych sytuacjach. U mnie znalazłby zastosowanie do pisania krótkich tekstów, oglądania filmów i meczów. Ciekawe, jak sprawdzi się w edycji zdjęć? Okaże się.