Close Menu
Androidowy.plAndroidowy.pl
    Facebook X (Twitter) Instagram
    Facebook X (Twitter)
    Androidowy.plAndroidowy.pl
    • Smartfony i elektronika
    • Testy i recenzje
    • Poradniki
    • Oprogramowanie
    • Mapy
    • Kontakt i współpraca
    Androidowy.plAndroidowy.pl
    bard

    Czy Bard został przeszkolony na danych z Gmail?

    Maciejnapisał Maciej10/06/2023 Oprogramowanie

    Bard to eksperymentalny chatbot oparty na sztucznej inteligencji, który został stworzony przez Google. Bard potrafi nie tylko prowadzić rozmowę z użytkownikiem, ale także korzystać z informacji dostępnych w internecie za pomocą wyszukiwarki Google. Bard jest oparty na modelu językowym LaMDA, który umożliwia generowanie naturalnych i spójnych odpowiedzi na różne tematy.

    Bard ma być konkurencją dla Chat GPT i Binga od Microsoftu. Google chce rzucić rękawicę tym dwóch ostatnim usługom, które zaprzyjaźniły się na polu sztucznej inteligencji. Microsoft jest bardzo mocnym i kluczowym partnerem Open AI.

    Jednak Bard nie ma prostej ścieżki, a ostatnio trafia nawet na poważne przeszkody. Nie twierdzę, że powalą nową usługę giganta. Tak na pewno nie będzie. Każda nowa aplikacja, oprogramowanie, usługa od Google trafia na szereg nieprzychylnych komentarzy. Te jednak nie powstrzymują Google przed wprowadzeniem na rynek nowych produktów. Nawet jeśli chodzi o prywatność użytkowników, Dobrze wiemy, że Google ma ciemną historię, w trakcie której zbierał dane użytkowników w dosyć niejasny sposób. Jednak ta historia ciągnie się za firmą do tej pory, bo nigdy się nie skończyła.

    Można rzecz więcej. Firma ciągle zapisuje nowe karty w tej historii. Tym razem chodzi o uczenie się Bard. W sieci zawrzało, że nowa usługa miałaby się uczyć na prywatnych mailach użytkowników Gmail.  Najpierw zaczęło się od niewinnego pytania pracownicy Microsoft:

    Umm, anyone a little concerned that Bard is saying its training dataset includes… Gmail?

    I'm assuming that's flat out wrong, otherwise Google is crossing some serious legal boundaries. pic.twitter.com/0muhrFeZEA

    — Kate Crawford (@katecrawford) March 21, 2023

    Zobacz również:

    Świetne promocje na telefony – nowe i używane. Zobacz część 1

    W czacie Bard zapytała wprost. Skąd pochodzi jego zestaw danych, którymi się posiłkuje. Bard był (według autorki tweeta) dosyć szczery i wyznał, że dane pochodzą między innymi z Gmail. Akurat tutaj nie robiłbym z tego afery, bo dobrze wiemy, że takie czaty mają tendencję do zmyślania odpowiedzi. Bard jest na bardzo wczesnym etapie rozwoju, a już na pewno był w dniu 21 marca 2023. Można obstawiać, że Bard pisał tutaj dla samej odpowiedzi. Taka sztuka dla sztuki.

    Google odpowiedziała na ten zarzut twierdząc, że Bard jest usługą eksperymentalną skłonną do popełniania błędów (luźne tłumaczenie), ale nie bazuje danych z Gmaila.

    Bard is an early experiment based on Large Language Models and will make mistakes. It is not trained on Gmail data. -JQ

    — Google Workspace (@GoogleWorkspace) March 21, 2023

    Jednak…

    Niby racja, niby odpowiedzieli, niby wiemy, że to wczesny produkt, ale… Dalej mowa o Google i o prywatności. W takim przypadku nie można stawiać znaku równości pomiędzy nimi. Albo Google albo prywatność. Więc nie do końca wierzę w to, że Google nie pozwoliła usłudze Bard wejść buciorami w prywatne dane użytkowników Gmail lub innych usług Google.

    Zobacz również:

    Google tworzy konkurenta dla Samsung DeX – oto jak wygląda

    Bard nie jest jedynym modelem uczenia maszynowego Google skoncentrowanym na języku. Każdy, kto korzystał z Gmaila w ciągu ostatnich kilku lat, wie o funkcjach Inteligentnego tworzenia wiadomości i Inteligentnej odpowiedzi, które automatycznie uzupełniają zdania na bieżąco.

    Zgodnie z dokumentem Google z 2019 r. wprowadzającym Smart Compose, funkcja została przeszkolona w zakresie „wiadomości e-mail skomponowanych przez użytkownika”. Wraz z treścią e-maila model wykorzystał również tematy, daty i lokalizacje tych e-maili. Możemy domyślać się, że niektóre elementy Bard wykorzystują gotową technologię, która zdobyła dane na podstawie prywatnych maili użytkowników.

    Tak przynajmniej twierdzi i sugeruje nam były inżynier Google. Według niego Bard wykorzystuje fundamenty Smart compose (Inteligentne tworzenie wiadomości i odpowiedzi).

    twitter jpg

    Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że Google najpierw zaprzecza, że Bard nie uczył się na mailach użytkowników. Później wychodzą na jaw informacje, że bazuje na innych technologiach, które czerpały z takich danych. Na koniec tłumaczą, że Bard nie wykorzystuje danych z Gmail do dalszej nauki, ale nie zaprzecza jakoby nie został dzięki nim przeszkolony. To wszystko idealnie wpasowało się w już i tak ciemną stronę Google. Mówcie co chcecie, ale dalej będę za dywersyfikowaniem swoich danych. Jeśli ktoś jest chętny i ma dużo silnej woli, to może również pójść w stronę Degoogle.

    Tutaj przeczytacie więcej: Why won’t Google give a straight answer on whether Bard was trained on Gmail data? – Read more (skiff.com)

    Google chyba ma problem z blokowaniem odpowiedzi w Bard. Do tej pory Bard przyznaje, że ma dostęp do wiadomości Gmail. Sztuczna inteligencja nie odpowie na proste pytanie, ale wystarczy zadać je odpowiednio i do wszystkiego się przyznaje.

     

    Na blogu mogą pojawiać się linki partnerskie. Dzięki Tobie mogę być niezależny. To nic nie kosztuje. Dziękuję!

    Dołącz do klubu Androidowy!
    Jest nas 500+

    * wymagane
    Previous ArticleJak odczytać normę IP? Co to jest IP67 lub IP68?
    Next Article Windows ma nowego asystenta. Czy umie rozmawiać po polsku?
    Maciej
    • Website
    • Facebook
    • X (Twitter)

    Autor na blogu technologicznym Androidowy.pl Od ponad 13 lat w branży technologicznej. Technologia ma być praktyczna.

    Podobne ARTYKUŁY

    Promocje

    Bardzo dobre promocje na iPhone 15 i MacBook Air M4 – warto

    15/05/2025
    Oprogramowanie

    One UI 7 dla Galaxy S21 FE trafia do Europy

    15/05/2025
    Skomentuj mój tekst Anuluj odpowiedź

    Najnowsze

    Bardzo dobre promocje na iPhone 15 i MacBook Air M4 – warto

    15/05/2025

    One UI 7 dla Galaxy S21 FE trafia do Europy

    15/05/2025

    Samsung Galaxy A17 i M36 – specyfikacje i kiedy premiera

    15/05/2025

    7 najlepszych aplikacji dietetycznych na Androida

    15/05/2025
    Testy

    Dlaczego Evernote wciąż ma swoich wiernych fanów? Moja krótka recenzja

    12/05/2025

    Prawie idealny średniak w dobrej cenie. Motorola Edge 50 Neo – recenzja

    20/01/2025
    6.9

    AGM H Max – recenzja telefonu z baterią 10000 mAh

    17/12/2024
    9.0

    Recenzja Philips Evnia 27M2N8500 – czy 360 Hz zmienia zasady gry?

    17/12/2024
    Facebook X (Twitter)
    © 2025 Androidowy. Designed by Maciej.

    Napisz czego szukasz i potwierdź Enter.