Przedwczoraj wspominałem o tym, że biorę udział w programie Android Beta i w Google Pixel 6a pojawiła się sieć 5G. Już po kilku chwilach z Android Beta wiedziałem, że to był średni pomysł. A teraz, po kilku dniach wiem również, że sieć 5G w Pixel 6a, to jedna wielka porażka. Przynajmniej w Polsce i w połączeniu z Orange Flex.
Jest kilka powodów, żeby narzekać na Android Beta, ale zacznę jednak od sieci 5G. Jestem zaskoczony całym podejściem, bo sprawdziłem sobie mapę sieci na stronie Orange. Pokazuje, że prawie cały Poznań jest w zasięgu 5G. Oczywiście, takie rzeczy często można wsadzić … między bajki. Jednak myślałem, że chociaż w centrum będzie przyzwoicie. Niestety, ale nawet w centrum Poznania nie dane mi było połączyć się z tą „prędkością”.
Inaczej było w przypadku małej Mosiny pod Poznaniem. Tam zasięg pokrywa mniejszą część miasta, a Google Pixel 6a połączył się z siecią 5G. Jednak na nic się to zdało, bo wyniki prędkości możecie zobaczyć powyżej. To nie jest nawet średnia prędkość LTE, którą uzyskuję w Mosinie na smartfonie Pixel 6a. Co więcej, wyniki te czasami mogę jeszcze zwiększyć, jeśli znajdę się w zasięgu LTE+. Co prawda, nie potrzebuję takich prędkości w smartfonie, ale agregacja pasm LTE w tym przypadku sprawdza się lepiej niż szukanie mitycznej sieci 5G.
Czym jest agregacja pasm LTE?
Jest to funkcja, która łączy od dwóch do pięciu częstotliwości LTE (4G) w jeden wspólny kanał. W Polsce występuje 5 pasm: 800, 900, 1800, 2100 i 2600 MHz. Każdy z operatorów ma tylko małą część do wykorzystania z każdego pasma. Jednak agregacja pozwala na zwiększenie wydajności. Weźmy na przykład takie Orange, który w paśmie 2600 MHz dysponuje 15 MHz, w 2100 ma 10/15 Mhz i w 1800/800 tylko Mhz. Jednak dzięki agregacji ostateczny wynik jest bardzo zadowalający.
Dlaczego nie chcę programu Android Beta?
Wracam teraz do Android Beta. Jest to dobry program, ale już nie dla mnie. Kiedyś lubiłem bawić się nowościami, chciałem być wcześniej od innych, mieć szybciej aktualizacje. Program ten i aktualizacja Android 14 Beta tylko mnie przekonały jeszcze bardziej, że teraz wolę stabilne rozwiązania. A Android nawet w najnowszej odsłonie Beta ma sporo braków.
Spadek wydajności jest największym problemem. A do tego dochodzą ciągłe awarie aplikacji aparatu. To już jest za wiele. Udział w programie podjąłem z wielką świadomością i dlatego czekałem na ostatnią aktualizację. Bo podobno poprzednia wersja była jakimś małym horrorem. Teraz też nie jest idealnie, ale można spokojnie na tym pracować, tylko z małą dawką irytacji.
Dlatego jeśli zastanawiacie się nad programem Android Beta, to przemyślcie swoją decyzję porządnie. Trzeba też pamiętać, że można zrezygnować z programu, ale jest jedno wielkie ALE.
Zobacz również:
Po aktualizacji do systemu Android 14 Beta (UpsideDownCake) macie dwie opcje, żeby ponownie skorzystać ze stabilnej wersji systemu. Jedna z nich wymaga cierpliwości, ale jest najkorzystniejsza. Wystarczy poczekać na stabilną wersję Androida 14 i wyrejestrować się z programu Android Beta.
Druga opcja, to wycofanie się z programu w trakcie trwania Android 14 Beta. Wtedy jednak trzeba liczyć się z utratą danych na smartfonie. Producent informuje, że w takim przypadku smartfon zostanie przywrócony do ustawień fabrycznych i zainstaluje ostatnią stabilną wersję systemu.
Taką informacje podaję Google w momencie chęci wypisania się z programu Android Beta:
Zamierzasz wyrejestrować to urządzenie z programu Android 14 Beta Program. Jeśli Twoje urządzenie korzysta z systemu Android w wersji beta, wyślemy na nie aktualizację OTA, która wyczyści wszystkie dane z pamięci urządzenia i zainstaluje na nim najnowszą stabilną wersję systemu Android, która jest dostępna publicznie. Jeśli nie chcesz instalować aktualizacji do najnowszej publicznej wersji systemu ani ponownie zarejestrować urządzenia w programie, automatycznie otrzymasz aktualizację do następnej stabilnej wersji w ramach obecnych testów beta, gdy tylko taka wersja się pojawi. W zależności od cyklu programu testów beta, z którego się wypisujesz, może to potrwać nawet 3–4 miesiące. Jeśli zastosujesz ostateczną wersję publiczną w ramach obecnych testów beta, dane z urządzenia nie zostaną wyczyszczone.
Podczas przywracania kopii zapasowej mogą wystąpić problemy.