Nie wiem jak was, ale mnie trochę wkurza to, że w Androidzie nie wszystkie aplikacje można wyświetlać od krawędzi do krawędzi. I właśnie to ma się zmienić w kolejnej odsłonie systemu. Android 15 wprowadzi zmiany w sposobie, w jaki aplikacje wyświetlają się na smartfonach i tabletach. W ramach nowych wytycznych, Google planuje wprowadzić obowiązek stosowania wyświetlania aplikacji od krawędzi do krawędzi, co ma na celu zwiększenie immersyjności i estetyki użytkowania.
Nowe wymogi dotyczące projektowania mają na celu wykorzystanie pełnego potencjału nowoczesnych wyświetlaczy, eliminując tradycyjne ramki i maksymalizując przestrzeń ekranową.
Moim zdaniem, taki zabieg zwiększy atrakcyjność aplikacji, niezależnie od tego, czy użytkownicy przeglądają media społecznościowe, oglądają wideo, czy korzystają z aplikacji produktowych. Deweloperzy, z kolei, będą musieli dostosować swoje aplikacje do nowych wytycznych, co może oznaczać konieczność przeprojektowania interfejsów użytkownika i aktualizacji kodu.
Eksperci branżowi postrzegają tę zmianę jako pozytywny krok w kierunku innowacji i poprawy jakości aplikacji mobilnych. Już dawno można było stwierdzić, że taka zmiana jest nieunikniona i że deweloperzy, którzy szybko wdrożą te zmiany, mogą zyskać przewagę konkurencyjną. Według mnie, Google już dawno powinno było zmuszać programistów do rozciągania aplikacji. W końcu, na rynku mamy pełno smartfonów, które są wyposażone w minimalne ramki, a pewne aplikacje sztucznie je dodają.